top of page
Szukaj

Mandela Effect. Czyli jak dorobić całą hipotezę do własnego braku wiedzy.

  • adthehoc
  • 1 sie 2019
  • 6 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 24 sie 2019

Niektórzy z was zapewne spotkali się już z tym określeniem, oznacza ono sytuację, w której większa grupa ludzi, nie będący ze sobą powiązani, pamięta wydarzenia z przeszłości w troszkę innej formie, lub wspomina rzeczy które nigdy się nie wydarzyły. Według pewnych osób jest to dowód na istnienie wszechświatów równoległych i ich wzajemne przeplatanie się. Moim zdaniem to bujda, postaram się na miarę swoich możliwości dociec do rozwiązania dlaczego niektóre osoby pamiętają pewne rzeczy inaczej od reszty. Tak więc, będę wymieniać przykłady Efektu Mandeli znalezione w internecie, oraz podawać moje własne wyjaśnienia, dlaczego ludzie zapamiętali ten fakt inaczej niż był on przedstawiany w historii.

Pierwszym przykładem, od którego to zjawisko wzięło nazwę, jest data śmierci Nelsona Mandeli. Mianowicie, wiele osób (w tym ja się na tym złapałem) pamiętało, iż południowoafrykański polityk zmarł w więzieniu w latach osiemdziesiątych.

Moim zdaniem wyjaśnieniem tego błędnego myślenia mogą być jego słowa podczas procesu, w których powiedział "I'm prepared to die" skumulowane z warunkami w więzieniach, w których łącznie przebywał 27 lat. Na wyspie Robben przebywał 18 lat, został sklasyfikowany jako najniższy stopniem więzień, w dodatku biali strażnicy znęcali się nad nim psychicznie oraz fizycznie. W więzieniu w Victor Verster zachorował na gruźlicę. Dodając do tego fakt, iż jego zdjęcia nie były publikowane w RPA przez ponad 20 lat, można założyć iż to wszystko w kumulacji mogło stworzyć fałszywy obraz śmierci Mandeli. Generalnie, ten przypadek jest najtrudniejszy do wyjaśnienia moim zdaniem, jednak jako iż jesteśmy ludźmi to często źle coś zrozumiemy i przekażemy dalej, podobnie mogło być i w tym przypadku. Zamiast "prawie umarł w więzieniu w latach 80'" mogło wiele osób zapamiętać po prostu szczątkowe informacje w postaci "Zmarł w więzieniu", to moje własne wytłumaczenie, nie bierzcie tego wszystkiego za niepodważalne fakty.

Kolejnym ze sztandarowych przykładów jest staruszek z logo Monopoly. Podobno wiele ludzi zapamiętało jego wygląd zawierający monokl. Tutaj moim zdaniem po prostu doszło do ludzkiej nadinterpretacji i wiele ludzi założyło sobie podświadomie w umyśle, że tak jest, ponieważ nie pamiętała jak wyglądało dokładne logo popularnej planszówki. Jednak dlaczego dane osoby coś takiego założyły sobie podświadomie? To proste! W kulturze globalizacji istnieje pewien niezmienny proceder, wraz z popularnością danej rzeczy, tworzy się jej pewien obraz w głowach społeczeństwa. Przykładem może być piękno stworzone przez lalki barbie, nazywanie wszystkich pieluch pampersami, lub butów sportowych adidasami. Po prostu nasz mózg tworzy sobie zaszufladkowany obraz rzeczy, gdy coś staje się popularne, lub jest kultowe. Tak samo jest z wizerunkiem dawnego staruszka, dżentelmena z laską, w wysokim kapeluszu, białym owłosieniu na głowie, no i z monocyklem na oku. Jest w społeczeństwie ukształtowany taki obraz staromodnego, dystyngowanego i dostojnego dżentelmena w podeszłym wieku. I tak jak w przypadku Mandeli, tak tutaj przez fakt, iż nasza pamięć idealna nie jest ( bo w końcu kto przykłada tak wielką uwagę do szczegółów logo gry, w którą aktualnie gra) nieświadomie dodaliśmy sobie do logo monopoly monocykl, na podstawie własnych wyobrażeń mężczyzny takiego jak staruszek z planszówki.

Kolejny przykład krążący po internecie mówi o fakcie, iż większość z nas kończy piosenkę "We Are The Champions" słowami 'Of the world', a w oryginalnym utworze takich słów nie ma. I to się zgadza, przesłuchajcie na spotify'u utwór z oficjalnej dystrybucji, nie znajdziecie tam takiego zakończenia. Jednak czy to dowód na przenikanie się światów równoległych? Bynajmniej. Po prostu tak Freddy kończył piosenkę podczas występów na żywo, ot wielka tajemnica została rozwiązana!

Obok możecie przesłuchać nagrania na żywo. Zaznaczyłem w odpowiednim momencie.

W portalu antyradio znalazłem kolejny genialny przykład Efektu Mandeli, mianowicie:

Tutaj sytuacja wygląda tak, Matka Teresa rzeczywiście była kanonizowana w roku 2016,

jednakże jeżeli chodzi o beatyfikację, to jej proces rozpoczął się dokładnie w "latach 90. zaraz po śmierci", a zakończył w 2002 roku z werdyktem pozytywnym. I to właśnie Jan Paweł II w roku 2003 beatyfikował Matkę Teresę z Kalkuty. Już rozumiecie, po prostu niektórzy kojarzyli fakt beatyfikacji Matki Teresy, ale pomylili go z jej kanonizacją. To tyle, proste prawda?

Tym razem pod obróbkę weźmiemy ukochane przez wszystkich Gwiezdne Wojny, od tego

momentu przyśpieszę z artykułem, gdyż tak naprawdę wszystko sprowadza się do jednego - błędu ludzkiego. Kojarzycie legendarną scenę z Vaderem i Luke'iem, w której padają słowa "I'm your father"? Sprawa rozchodzi się o słowo padające przed kultową kwestią, gdyż wiele osób pamięta jakoby w filmie znajdowała się linijka "Luke, I'm your father", jednakże tak naprawdę to była odpowiedź na wcześniejsze słowa Luke'a "No, I'm your father". Nie ma co się tutaj rozwodzić, tak naprawdę pierwsze słowo tego zdania było najmniej ważne, każdy z fanów skupił się na "I'm your father" i to ono było najbardziej szokujące, dlatego też wystarczyło, iż ktoś źle zapamiętał daną scenę i dopowiedział sobie imię bohatera, do którego dane słowa były kierowane. Tyle, tutaj też nie dojdziemy do pierwszego użycia błędnych słów, także pozostaje nam opierać się na dedukcji.

Skoro już jesteśmy przy SW, pamiętacie może C-3PO? Był cały złoty? No nie, jedna noga

była srebrna. Wow, spójrzcie na zdjęcie obok, naprawdę dziwi kogoś fakt, iż można było tego nie zauważyć? Przecież to się nawet nie rzuca w oczy, a dzisiejszy widz to już kompletnie nie zauważa czasami plot twista, a co dopiero tego iż jedna noga ma inny kolor (z resztą zlewa się ona z całokształtem kiedy nie patrzymy stricte na nią).

Ostatnim przykładem, nad którym rozpiszę się głębiej (już męczy mnie ten głupi temat,

naprawdę), będzie scena z Forrest Gump'a. Tutaj wiele osób zapamiętało scenę z pudełkiem czekoladek jako "Life is like a box of chocolates" zamiast oryginalnej kwestii aktora "Life was like a box of chocolates", która celowo została źle wypowiedziana aby podkreślić niskie IQ bohatera. No i właśnie z tego powodu, iż nie było to poprawnie stworzone zdanie, ludzie którzy nie pamiętali kropka w kropkę scenariusza stwarzali sobie kwestię w głowie na nowo, ale już w wersji poprawnej, tak jak by to oni sami powiedzieli. Niczego niezwykłego tutaj nie widzę.

Generalnie jest jeszcze wiele przykładów, jak:

▪Kojarzenie znanej marki obuwia jako "Addidas" zamiast "Adidas". Brzmi tak samo, wystarczy nie zwracać uwagi na nazwę.

▪Niektóre osoby myślące, że jest 51 lub 52 stany w USA. To po prostu zawodność mózgu, a mianowicie jego przypadłość zapominania szczegółów.

▪Złe zapamiętanie daty śmierci, jak w przypadku Mandeli, Fidela Castro i Muhammada Alego. Brak szczegółowej wiedzy i przypominanie sobie faktów na podstawie przypuszczeń, gdyby każdy z tych ludzi podawał dokładną, tę samą datę, i nie byli by ze sobą jakkolwiek powiązani, wtedy byśmy mogli zacząć tworzyć tak abstrakcyjne teorie jak Efekt Mandeli, jednakże ci ludzie po prostu "kojarzyli, że dane osoby umarły wcześniej".

▪Zapamiętanie Myszki Miki z szelkami. Niektórzy bohaterowie posiadający podobne spodnie, mieli szelki. Mózg sobie dopowiedział.

▪Zły obraz logo firm samochodowych - Volkswagen bez linii oddzielającej litery V i W, czy Ford bez zawijasa przy literze F. Nie zwracanie uwagi na szczegóły? Powtarzam się w tym artykule non stop.

▪Złe umiejscowienie wysp/archipelagów wysp jak Japonia, Sycylia, Nowa Zelandia. Braki w wiedzy geograficznej.

▪Złe zapamiętanie hymnu polskiego - "kiedy my żyjemy", nie "póki". Nie przykładanie uwagi do szczegółów.

▪"Cukier waniliowy zamiast cukru wanilinowego" - dokładny cytat z tego samego artykułu AntyRadia. Żartujecie sobie ze mnie? Przecież to dwa rożny produkty, jeden jest naturalny, drugi syntetyczny. Po prostu ludzie tego nie wiedzą i źle nazywają produkty.

▪Brak padających słów "Co ty wiesz o zabijaniu?" w polskim filmie Psy. To wszystko z powodu nieporozumienia. W filmie Psy, Bogusław Linda wypowiada słowa "Nie mów mi k**wa nic o zabijaniu bo coś o tym wiem", natomiast w filmie Killer, Cezary Pazura naśladujący Lindę wypowiada słowa "Co ty wiesz o zabijaniu?". Stąd ludzie myślą, iż dokładnie go cytuje, a on po prostu naśladował jego styl wypowiedzi.

▪Mówienie o filmie "Wpuszczony w Kanał" na długo przed jego wypuszczeniem. Czy 6 lat to te "na długo przed"? Bo wtedy pojawił się pierwszy trailer, czyli informacje o filmie były już przekazane wcześniej. No i po efekcie Mandeli. Było trudno, nie powiem. Link:

▪I mnóstwo innych, równie głupich przykładów, na które już szczerze nie mam najmniejszej ochoty odpowiadać. Jednak zasada taka sama jak wszędzie - każdy z przykładów podanych w tym artykule został po prostu stworzony tylko przez fakt, iż my nie jesteśmy doskonali, a w szczególności nasza pamięć, i często nieświadomie dorabiamy sobie do czegoś własne szczegóły.

Na koniec chciałbym tylko, z racji iż zmieniłem portal na którym udostępniam swoje przemyślenia, poinformować o charakterze moich tekstów. Jak sama nazwa strony wskazuje - wszystko jest Ad Hoc, także piszę wszystkie teksty z góry na dół, nie korygując go, no chyba że znajdę jakąś literówkę. Chcę po prostu być autentyczny i abyście wy, dzięki takiemu zabiegowi a nie innemu, tak też mnie postrzegali. Do następnego! To tak ode mnie, Ad Hoc.

 
 
 

Comments


Subscribe Form

©2019 by Ad Hoc

bottom of page